CD Sorrela
Było mi go naprawdę żal, a teraz dodatkowo czekają go jeszcze inne zmartwienia, związane z wojną. On nic jeszcze o niej nie wie... Ja sama dowiedziałam się wczesnym rankiem, kiedy mój ukochany jeszcze spał. Przez chwilę wahałam się, czy powiedzieć mu o tym, ale przecież i tak musi wiedzieć i prędzej, czy później sam się zorientuje.
-Sorrel...-zaczęłam, patrząc na niego ze smutkiem.
Odpowiedział mi spojrzeniem pełnym zaciekawienia, a jednocześnie zdumienia i strachu.
-Stało się coś złego, tak?-spytał, a z jego oczu wyczytałam, że chciałby usłyszeć odpowiedź przeczącą. No cóż, ja też bym taką wolała...
-Wybuchła wojna.-wyjaśniłam.
Sorrel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz