CD Mystic'a
Był szybki przyznaje ale jak się okazało cały czas biegliśmy obok siebie
łeb w łeb, a najlepsze to, że każdy z nas się wysilał by wyprzedzić ale
nie umiał. Wreszcie tak byliśmy zajęci gonitwą, że nie zauważyliśmy
stawu, zobaczyliśmy go za późno oboje wpadliśmy z wielkim chlustem do
wody a była bardzo zimna
- Nie ma to jak zimna woda po gorącym biegu - stwierdził Mystic trzęsąc się
- No wiem - odpowiedziałam w cale nie lepszym uczuciu
Na szczęście po kilku minutach przyzwyczailiśmy się do wody i zabawnie chlupaliśmy, dzięki czemu reszta błota z nas zeszła
Mystic? Przepraszam, że krótko ale weny ni mam -______-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz