CD Arsena
Prychnął coś pod nosem.
-Nie bój żaby, uda się!-uśmiechnąłem się do niego.
-Skąd ta pewność?-skrzywił się z niesmakiem.
-Przeczucie. Kiedyś też ci się coś takiego wykształci...
Zmierzył mnie wzrokiem.
-Wcale nie jesteś wiele starszy ode mnie...-zauważył.
-Ale za to przeżyłem już 2 wojny, a ta jest trzecią. Dla ciebie to druga, nieprawdaż?-spytałem z triumfalnym uśmiechem.
-Ale ta pierwsza podobno była najłatwiejsza...-odparł kąśliwie.
-Znowu mnie masz...-uśmiechnąłem się.
Arsen?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz