CD Yamaray'a
Zauważyłem, że Yamaray przygląda się obcej mi klaczy z zaciekawieniem, więc szturchnąłem go w bok i szepnąłem do ucha
- Może to właśnie TA klacz? - spytałem
Odwrócił pysk w moim kierunku, mrużąc groźnie oczy, jednak potem zwrócił się do klaczy, ignorują mnie
- Niestety mój przyjaciel nie zawsze zachowuje się... stosownie przy innych. Przepraszam cię za niego, wybacz mu.
Wybałuszyłem oczy i popchnąłem go na bok, stanąłem na jego miejscu
- Yamarayowi czasami się mylą osoby, to on czasem zachowuje się dziwnie
(Yamaray? xdd)
- Ja? A nie powiem kto tu stać nie potrafi. - zaśmiałem się. Ogier popatrzył na mnie podnosząc jedną brew, jego spojrzenie było takie nieprzytomne, co rozbawiło mnie jeszcze bardziej. Po chwili on również zaczął się śmiać i przedstawił się nieznajomej.
OdpowiedzUsuń- Black Prince, do usług. - powiedział z dumną i nieco zadziornie.
- Jam, Yamaray. - ukłoniłem się przed nią.
Orania?