CD Rossy
-Po prostu nie myśl nawet, że bycie córką ogiera beta mnie
rusza-powiedziałam. Jednak po chwili znów powróciła do mnie moja druga
strona i pożałowałam moich słów.
-Sorry. Ja już sobie pójdę-powiedziałam i ruszyłam w inną stronę.
Poczułam jeszcze tylko zażenowane spojrzenie Rossy. Później nie czułam
nic. Nie wiedziałam skąd ta moja nagła zmiana humoru ale uległ
całkowitej zmianie, widocznie mam strasznie zmienne nastroje...
Dowędrowałam do jeziora roku. Spojrzałam w przezroczystą taflę i
ujrzałam tam mnie i... Nikishę. To taka klacz która już jakiś czas jest w
stadzie widziałam ją kilka dni temu i chciałam coś powiedzieć lecz nie
wiedziałam co, a z tekstem „Cześć jestem Misaco" nie będę do każdego
podchodzić. Nie wiedziałam co mam zrobić bo nie byłam pewna co obraz
przedstawia czy się kłócimy, czy się przyjaźnimy i szczerze mówiąc wolę w
to nie wnikać. Odwróciłam się i odeszłam do swojej jaskini...
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz